potęga umysłu

potęga umysłu

potęga umysłu
autorem artykułu jest sylwia zwierzyńska

SiedzÄ™ przy biurku i zamiast pracować moje myÅ›li krążą wokół najÅ›wieższej nowiny – odchodzi główna ksiÄ™gowa i bÄ™dzie ktoÅ› nowy. WÅ‚aÅ›ciwie nowy to on jest tylko dla mnie, wszyscy go już mniej lub wiÄ™cej znajÄ…. OpiniÄ™ ma koszmarnÄ… i to mnie najbardziej martwi, przecież bÄ™dzie moim bezpoÅ›rednim przeÅ‚ożonym. Na szczęście ma przychodzić tylko raz w tygodniu, chociaż tyle dobrze. Tak krótko tu pracujÄ™ a już mi siÄ™ szef zmienia. Tak mi byÅ‚o dobrze z naszÄ… ksiÄ™gowÄ…. No ale cóż, nie ma rady. Pożyjemy zobaczymy…

- DzieÅ„ dobry – Nowy szef przychodzi po raz pierwszy do pracy i od razu życzy sobie wszystkich dokumentów. Co za pech! Od kilku dni malujÄ… mój pokój, dostÄ™p do szaf mam praktycznie niemożliwy i wykonujÄ™ przez ten czas tylko pilne sprawy, pozostawiajÄ…c resztÄ™ na koniec malowania. Nawet mi do gÅ‚owy nie przyszÅ‚o, że miaÅ‚abym to robić w takich warunkach.
- Jak to pani nie zrobiÅ‚a?! – Szef ma zupeÅ‚nie inne zdanie na temat moich warunków pracy.
- Jest malowanie i nie mam dostÄ™pu do dokumentów – TÅ‚umaczÄ™ siÄ™ wystraszona majÄ…c nadziejÄ™, że zrozumie moje poÅ‚ożenie. Ale gdzie tam.
- ProszÄ™ natychmiast przynieść wszystkie dokumenty! – Mówi z takÄ… zÅ‚oÅ›ciÄ… jakbym co najmniej zawaliÅ‚a termin deklaracji podatkowych. CzujÄ™ jak moje nadzieje na zgodnÄ… współpracÄ™ odpÅ‚ywajÄ… w sinÄ… dal. JakoÅ› udaje mi siÄ™ dostarczyć mu te dokumenty, siadamy goÅ›cinnie w innym pokoju i zaczyna siÄ™ kazanie.
- Widzę, że nic pani nie zrobiła.- Zaczyna swoje jakby nie słyszał co przed chwilą powiedziałam. Czuję się jak skazaniec i tylko czekam kiedy wreszcie skończy. Jakie to cudowne, że nic na tym świecie nie trwa wiecznie, więc siłą rzeczy ten koszmarny dzień pracy też się kończy. Mam tydzień do następnego spotkania. Mam nadzieję, że będzie lepiej.

TydzieÅ„ szybko minÄ…Å‚, jak dla mnie, zbyt szybko. WyczekujÄ™ w napiÄ™ciu co mój szef wymyÅ›li, liczÄ™, że tym razem bÄ™dzie lepiej. Nic z tego. Znowu coÅ› mu siÄ™ nie podoba, znowu jest niezadowolony z mojej pracy. Powoli tracÄ™ nadziejÄ™ na znoÅ›nÄ… współpracÄ™, trudno, jeden dzieÅ„ w tygodniu jakoÅ› bÄ™dÄ™ musiaÅ‚a z nim wytrzymać. Teraz już wiem dlaczego poprzednia ksiÄ™gowa parÄ™ razy mówiÅ‚a „ciekawe jak ci siÄ™ bÄ™dzie z nim pracowaÅ‚o”. Wtedy myÅ›laÅ‚am, że jak bÄ™dÄ™ wszystko dobrze robić, to co mi siÄ™ ma źle pracować. Oj naiwna. Zastanawiam siÄ™ jak ludzie wytrzymujÄ… z nim pięć dni w tygodniu??? Wysoki procent bezrobocia daje jednak silnÄ… motywacjÄ™.
Ale i ten dzieÅ„ wreszcie mija, tak samo jak nastÄ™pne dni i tygodnie. Sytuacja nie zmienia siÄ™, chyba że na gorsze (a myÅ›laÅ‚am, że to niemożliwe). Wszyscy już wiedzÄ…, że w dniu kiedy on jest w firmie to ze mnÄ… siÄ™ nie rozmawia, bo chodzÄ™ w takim napiÄ™ciu, że mogÄ™ wybuchnąć. DajÄ… mi natychmiast wszystkie dokumenty, które potrzebujÄ™, moje sprawy sÄ… priorytetowe. To nic jednak nie pomaga, bo on i tak jest zawsze niezadowolony. DoszÅ‚o już do tego, że na jego widok robi mi siÄ™ niedobrze. Gdy siedzi przy sÄ…siednim biurku, to nie jestem w stanie pracować, wiÄ™c siedzÄ™ pochylona nad dokumentami a w duchu caÅ‚y czas go wyzywam od najgorszych. MuszÄ™ przyznać, że on tez nie siedzi przy mnie dÅ‚ugo, chociaż tyle. Totalny koszmar. I co ja mogÄ™ z tym zrobić? CaÅ‚a praca mi już obrzydÅ‚a przez niego…

Czytam w pewnej książce, że jak chcesz, żeby ktoÅ› zmieniÅ‚ siÄ™ w stosunku do ciebie to zacznij inaczej o nim myÅ›leć i że to co myÅ›lisz o drugim czÅ‚owieku dociera do niego w postaci odpowiedniej energii. O rany! Gdyby to byÅ‚a prawda, to nic dziwnego, że mój szef nie byÅ‚ w stanie dÅ‚ugo koÅ‚o mnie siedzieć, bo takie pomyje jakie ja na niego wylewaÅ‚am (w myÅ›lach) to… rozpacz po prostu. Wydaje mi siÄ™, że nie mam już nic do stracenia, trudno nasze relacje pogorszyć, wiÄ™c spróbujÄ™ coÅ› zmienić w tym swoim myÅ›leniu. Tylko jak, skoro na myÅ›l o nim przychodzÄ… mi do gÅ‚owy same przekleÅ„stwa? Spróbujmy, przecież o każdym można powiedzieć coÅ› pozytywnego. Ale co o nim? Nie mam pojÄ™cia. Jest przystojny. Problem w tym, że jak tylko go sobie przypomnÄ™ to od razu mam ochotÄ™ opluć tego przystojniaka. Może z innej beczki. Albo innym razem.

Coś dziwnego się stało. Okazało się, że jak odpowiednio długo zastanawiałam się nad tym co pozytywnego mogłabym o nim pomyśleć, to powoli zaczęła mijać mi wściekłość na niego. On się nie zmienił, ale ja postanowiłam myśleć o nim jak najlepiej, wbrew wszystkiemu. Nie było łatwo. Pracowałam ciężko nad tym wyobrażeniem kilka tygodni. Aż pewnego pięknego dnia wzywa mnie do siebie dyrektor.
- Dziwna sprawa jest z paniÄ… i głównym ksiÄ™gowym – mówi – Już myÅ›laÅ‚em, że bÄ™dÄ™ musiaÅ‚ paniÄ… zwolnić, chociaż nie chciaÅ‚em tego robić. On tak bardzo na paniÄ… narzekaÅ‚, że już miaÅ‚em tego dość, jedno z was miaÅ‚o odejść. Ponieważ trudniej jest znaleźć głównego ksiÄ™gowego niż osobÄ™ na pani stanowisko, dlatego miaÅ‚a to być pani. I nagle, jakieÅ› dwa czy trzy tygodnie temu, on zmieniÅ‚ caÅ‚kowicie zdanie o pani. ZaczÄ…Å‚ paniÄ… wychwalać pod niebiosa, mówiÅ‚ jak ciężko pani pracuje i w ogóle w samych superlatywach siÄ™ o pani wyrażaÅ‚. Nie wie pani co siÄ™ staÅ‚o? – dyrektor zadaÅ‚ to pytanie, a ja czujÄ™ jak mi siÄ™ gorÄ…co robi. Co mam mu odpowiedzieć? Å»e zmieniÅ‚am o głównym ksiÄ™gowym sposób myÅ›lenia? Nawet gdybym to powiedziaÅ‚a, to i tak by nie uwierzyÅ‚.
- Nie wiem – mówiÄ™, bo nic innego nie przychodzi mi do gÅ‚owy. Dyrektor jeszcze usiÅ‚uje wyciÄ…gnąć ze mnie jakieÅ› informacje, ale nie mam mu nic do powiedzenia. W koÅ„cu wychodzÄ™ na miÄ™kkich nogach. Jestem w szoku. Jak to możliwe, żeby sama zmiana myÅ›lenia o kimÅ› spowodowaÅ‚a takÄ… zmianÄ™ zachowania??? To niepojÄ™te… Szekspir musiaÅ‚ coÅ› o tym wiedzieć gdy pisaÅ‚: „SÄ… rzeczy na ziemi i w niebie, o których siÄ™ filozofom nie Å›niÅ‚o…”

A jaki finał tej historii? Nasza współpraca zaczęła układać się całkiem dobrze, aż do końca jego pracy w naszej firmie, bo tak się złożyło, że pracowałam tam dłużej od niego.


--
www.kluczdoszczescia.webnode.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zobacz takze:
Publikacja twórczości w internecie. Poezja.
Catering 5 Stars: bankiety, caterin, przerwy kawowe w K
Chałupnictwo - takie straszne, jak je malują?
W obronie streotypów
Natural Antibiotic - ranking skuteczności